W minioną sobotę, 21. lipca łańcucki Oddział PTTK zaprosił swoich członków i sympatyków na kolejną turystyczną wycieczkę, tym razem na Słowację. Dopisała pogoda, dopisała też frekwencja, gdyż w 50-osobowym autokarze wszystkie miejsca były zajęte.
Trasa wycieczki, przygotowana jak zwykle przez Tadeusza Barnata, doświadczonego przewodnika, prowadziła przez malownicze tereny Pogórza Dynowskiego, a następnie przez Sanok, Komańczę, Radoszyce do miejscowości Medzilaborce na Słowacji.
W tym niewielkim, bo liczącym ponad 6 tys. mieszkańców miasteczku uczestnicy wycieczki mieli okazję obejrzeć zbiory pierwszego w Europie muzeum „pop-artu” im. Andy’ego Warhola oraz górującą nad miastem murowaną, prawosławną cerkiew św. Ducha z 1949 roku, która – niestety – nie jest udostępniona dla zwiedzających.
Kolejny punkt na turystycznej mapie Słowacji, który znalazł się w programie wycieczki była miejscowość Krasny Brod, jedno z najstarszych miejsc pielgrzymkowych. Według legendy w tym miejscu został uzdrowiony dzięki wodzie z cudownego źródła niewidomy żebrak, który przybył tutaj w przeddzień święta Zesłania Ducha Świętego. Wkrótce ludzie zbudowali tam kaplicę, a wewnątrz umieszczono ikonę Matki Bożej, która w Krasnym Brodzie jest do dzisiaj. W XIV wieku powstał tam monastyr Bazylianów, po którym są dzisiaj tylko ruiny. W 2002 roku powyżej ruin wybudowano jednak nowy klasztor, a nieco później u jego podnóża niewielką przyklasztorną cerkiew.
Humenne to miasto, które szczyci się pięknym renesansowym pałacem, gotyckim kościołem i… rzeźbą słynnego wojaka Szwejka na placu przy dworcu kolejowym. Pałac pochodzący z 1610 roku, pod koniec XIX wieku został przebudowany na wzór francuskich zamków barokowych. Obecnie w pałacu znajduje się muzeum z ekspozycją artystyczno-historyczną. Na uwagę zasługuje m.in.: galeria królów węgierskich, salon chiński, biblioteka, zbiór broni i monet. W otaczającym pałac parku są rzadko spotykane okazy drzew i krzewów, fontanny, rzeźby oraz skansen architektury ludowej.
Górujące nad miejscowością Brekow ruiny zamku z XIII wieku wymagały od uczestników wycieczki nie lada wysiłku. Kilkunastominutowa wspinaczka na wzgórze opłaciła się, bo widok z zamkowego dziedzińca robił wrażenie. W 1644 zamek został zniszczony przez wojska Rakoczego, a z końcem XVII w. ostatecznie popadł w ruinę. W okolicy zamku znajdują się jaskinie, a wino z tutejszych piwnic pił podobno sam król Jan III Sobieski.
Ostatni punkt sobotniego wyjazdu na Słowację to spacer po pięknym, lecz zaniedbanym parku w miejscowości Strazska, gdzie znajduje się nieużytkowany pałac z 1901 roku i przejazd drogą wzdłuż dużego zbiornika wodnego Domasze, ulubionego miejsca weekendowego wypoczynku mieszkańców okolicznych miejscowości.
Na kolejne wycieczki turystyczno-krajoznawcze łańcucki Oddział PTTK zaprasza w sierpniu i wrześniu. Ich terminy i program zostaną opublikowane na stronie internetowej Oddziału oraz w gablocie znajdującej się obok wejścia do budynku przy ul. Dominikańskiej, gdzie mieści się jego siedziba.
Tekst i zdjęcia: Adam Kunysz