W Muzeum-Zamku w Łańcucie odbyła się wczoraj konferencja prasowa poświęcona najnowszej produkcji genialnego polskiego reżysera Lecha Majewskiego pt. „Brigitte Bardot cudowna”. Przez dwa dni ekipa filmowa kręciła część scen w pałacowych wnętrzach – w Korytarzu Północnym, Bibliotece, Korytarzu Białym i Teatrzyku.
Film, którego akcja rozgrywa się w PRL-u jest adaptacją powieści pt. „Pielgrzymka do grobu Brigitte Bardot cudownej”, napisanej przed laty przez reżysera. Zdjęcia do filmu kręcone były także m.in.: na zamku Książ w Wałbrzychu i w Katowicach.
Muzeum-Zamek w Łańcucie gościł już wielu filmowców. Tu kręcone były zdjęcia do takich produkcji jak: „Hrabina Cosel” „Trędowata”, „Lokis”. Filmy te przypominane są teraz na pokazach w Sali Balowej, o czym wspomniał podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor Wit Karol Wojtowicz. Zabytkowe wnętrza i niektóre eksponaty udostępniane są filmowcom, lecz muszą być spełnione warunki określone przez konserwatorów dzieł sztuki.
Na temat swojej najnowszej produkcji wypowiadał się także reżyser Lech Majewski. Mimo iż zdjęcia do filmu dobiegają końca, to wiele scen będzie jeszcze uzupełnianych cyfrowo w procesie tzw. postprodukcji. Praca nad ekranizacją powieści potrwa zapewne jeszcze co najmniej dwa lata.
Dziennikarze mieli także okazję porozmawiać ze znaną aktorką Weroniką Rosati, która w filmie wcieli się w postać legendarnej gwiazdy amerykańskiego kina – Elizabeth Taylor. Gdy wczoraj weszła do Salonu Zielonego na spotkanie z dziennikarzami w stroju Kleopatry i w pełnej charakteryzacji, wyglądała zjawiskowo. Jak powiedziała dziennikarzom, o tej roli właśnie marzyła i oto teraz to marzenie właśnie się spełnia.
Tekst i fot. Adam Kunysz
