Z PTTK-iem po Beskidzie Niskim

   Dużym zainteresowaniem cieszą się jednodniowe, sobotnie wycieczki turystyczno-krajoznawcze organizowane od kilku lat przez łańcucki Oddział PTTK.  Ostatnio ponad 20-osobowa grupa turystów przemierzała najpiękniejsze zakątki Beskidu Niskiego.

Reklama

   Pierwszym zabytkowym obiektem na trasie wycieczki był XIX-wieczny, pięknie odrestaurowany dwór w miejscowości Trześniów. Z jego historią zapoznała uczestników właścicielka, bowiem obecnie obiekt jest własnością prywatną.

   Kolejnym punktem na turystycznej mapie był malowniczy przełom Wisłoka w Besku. Zwyczajowo nazywany jest Skałkami . Najpiękniejszy jego odcinek rozpoczyna się w Mymoniu, gdzie Wisłok płynie  głębokim jarem, a skalne ściany na brzegach sięgają nawet 60 metrów. Porównywany jest do przełomu Dunajca. Przejście całego odcinka jest nie lada wyzwaniem, bo trzeba iść po śliskich, mokrych kamieniach. Po drodze można obejrzeć stary tartak wodny, zbudowany prawdopodobnie przed II wojną światową.

    Rudawka Rymanowska to największa w polskich Karpatach odkrywka łupków menilitowych – odmiany opalu, której zawdzięczamy złoża ropy naftowej. Od wielu lat pod koniec sierpnia odbywa się tam ciekawa impreza plenerowa pod nazwą „Pożegnanie wakacji”. Można  obejrzeć różne odmiany bydła rasowego, Koniki huculskie, nowoczesne ciągniki, maszyny i inny sprzęt rolniczy.

   Największą atrakcją sobotniej wycieczki był przejazd wyciągiem krzesełkowym w Puławach, znanym ośrodku sportów zimowych, na szczyt Kiczery skąd rozpościerają się piękne  widoki na górskie pasmo Beskidu Niskiego.

Tekst i zdjęcia: Adam Kunysz

 

 

Post Author: Adam Kunysz