Pod takim hasłem spotkali się wczoraj mieszkańcy Głuchowa, by wspólnymi siłami poprawić estetykę okolic miejscowego zalewu, a przy okazji pomóc przyrodzie i pszczołom. Bo właśnie miododajnych lip posadzono najwięcej.
Inicjatorami akcji był wójt Jakub Czarnota oraz sołtys Jan Zuber. Sadzonki lip, akacji oraz klonów gmina otrzymała od Marszałka Województwa Podkarpackiego oraz Gminnego Koła Pszczelarzy „Pasieka”, w sumie ponad sześćdziesiąt sadzonek. Do działania włączyli się członkowie rady sołeckiej, Ochotniczej Straży Pożarnej, pracownicy Centrum Kultury Gminy Łańcut, pszczelarze, radny Sławomir Kluz oraz mieszkańcy Głuchowa niezwiązani z lokalnymi organizacjami. Praca zakończyła się wspólnym grillowaniem przy Ośrodku Kultury.
Wójt Gminy Łańcut podziękował wszystkim za zaangażowanie, podkreślił że tego typu działania znakomicie integrują lokalną społeczność i budują więź pomiędzy mieszkańcami, a sołectwem. – W ten sposób czynicie Głuchów coraz piękniejszą miejscowością – mówił Jakub Czarnota.
Głuchów jest drugą po Kraczkowej miejscowością, w której z inicjatywy wójta i miejscowych samorządowców zrealizowano działania na rzecz środowiska i estetyki, poprzez zaangażowanie do działania mieszkańców. W 2020 r. tego typu działania są planowane w każdym sołectwie – W budżecie gminy zabezpieczymy środki dla każdej miejscowości, której mieszkańcy zechcą społecznie włączyć się w działania upiększające wieś. Będą to pieniądze spoza Funduszu Sołeckiego, za które można będzie kupić np. sadzonki krzewów, kwiatów czy drzew, materiały ogrodowe itp. rzeczy niezbędne do wykonania prac w terenie – mówi wójt Jakub Czarnota.
(iw)