Łańcuccy policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy podszywają się pod znajomych czy członków rodziny, na portalach społecznościowych. Za pomocą przejętych kont lub komunikatorów internetowych rozsyłają prośby do znajomych o opłacenie jakiegoś zamówienia czy też pożyczkę. Tylko w ten weekend ofiarami oszustwa „na BLIKA” padło kilku mieszkańców powiatu łańcuckiego.
Od kilku dni do łańcuckiej komendy zgłaszają się osoby, które zostały oszukane przez sprawcę podszywającego się pod ich znajomą z portalu społecznościowego. Chcąc pomóc koleżance pokrzywdzeni stracili po kilkaset złotych.
Mechanizm takich przestępstw jest zazwyczaj podobny. Przestępca przejmuje czyjeś konto na portalu społecznościowym. Następnie podszywając się za znajomego czy członka rodziny, informuje o potrzebie pilnej pożyczki czy opłaceniu rachunku. W tym celu oszust prosi o udostępnienie kodu Blik, dzięki któremu może dokonać wypłaty gotówki z bankomatu. Właściciel konta potwierdza transakcję w telefonie wierząc, że pomaga bliskiej mu osobie.
Pamiętajmy, że oszuści coraz częściej podejmują próby wyłudzenia pieniędzy poprzez przejmowanie kont w portalach społecznościowych. Włamując się na czyjeś konto, przestępcy mają wgląd do rozmów właściciela tego konta ze znajomymi czy rodziną. Prośby o pomoc kierują zwykle do tych, z którymi rozmawia on najczęściej i utrzymuje dobry kontakt. Jednak niekoniecznie jest to regułą, czasem przestępcy wysyłają wiadomości na „chybił-trafił”. Oszust, wysyłając kilkanaście, lub nawet kilkadziesiąt wiadomości, często znajduje jednego znajomego lub członka rodziny, który zgadza się podać kod BLIK. Wtedy przestępca otrzymuje pieniądze z bankomatu. Zazwyczaj są to kwoty rzędu kilkuset złotych.
Policjanci apelują do posiadaczy kont internetowych o weryfikowanie otrzymywanych wiadomości zawierających prośbę o udostępnię kodu. Przed dokonaniem transakcji zadzwońmy i upewnijmy się, czy faktycznie to nasz znajomy lub członek rodziny potrzebuje pieniędzy.
KPP Łańcut