O kolejny obiekt wzbogaciło się kilka dni temu  Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. rodziny Ulmów  w Markowej.  Jest nim  dom Antoniego i Doroty Szylarów, w którym ukrywano Żydów podczas niemieckiej okupacji. Uroczystość rozpoczęła się symbolicznym złożeniem zniczy pod pomnikiem Rodziny Ulmów oraz projekcją reportażu „Bejt znaczy dom”. Główna część otwarcia miała miejsce w Skansenie Zagrodzie Muzeum Wsi Markowa.
 
   Gośćmi otwarcia, poświęcenia i włączenia Chałupy Szylarów do programu „Muzeum w przestrzeni Markowej” byli: poseł Kazimeirz Gołojuch, poseł Piotr Babinetz, starosta łańcucki Adam Krzysztoń, wójt Gminy Markowa Mirosław Mac oraz radny Województwa Podkarpackiego Bogdan Romaniuk. Wśród zaproszonych gości znalazł się także Eugeniusz Szylar wraz z żoną Marią. Obecni byli także Dariusz Iwaneczko – dyrektor oddziału IPN oraz Mateusz Szpytma – zastępca prezesa IPN.
 
   – W tym symbolicznym momencie uruchomienia obiektu, jakim jest „Chałupa Szylarów”, zwracam Państwa szczególną uwagę na kwestię edukacji i wychowania obywatelskiego, jako stojącego przed nami wyzwania. Dotyczy to w szczególny sposób historii i kultury pamięci okresu II wojny światowej. – mówił marszałek Ortyl.
 
   Rodzinny dom Szylarów, którzy w czasie II wojny światowej z zagrożeniem życia ukrywali Żydów, czyli tzw. Chałupa Szylarów, został oficjalną częścią Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów. Wszystko odbyło się w ramach projektu „Muzeum Przestrzeni Markowej”, którego celem jest przejawy miejscowej kultury ludowej dla zwiedzających w markowskim skansenie.
 
   Odtworzony dom rodzinny, czyli chałupa Szylarów powstawała na terenie Muzeum-Zagroda Wsi Markowej. Rekonstrukcja obejmowała odtworzenie podłogi z desek drewnianych, renowacje i konserwację mebli do chałupy (m.in. krzesła, kredens, łóżka, szafa, obrazy) oraz skrzyń na zboże. Ważna postacią podczas realizacji projektu był Eugeniusz Szylar – mieszkaniec domu w czasie II wojny światowej. Na podstawie jego przekazu odtworzono: instalację elektryczną, drewniane gabloty wystawiennicze, gołębnik a także kryjówka, w której podczas II wojny światowej – przez 17 miesięcy – ukrywała się żydowska rodzina Welzów.
 
   – Nie tylko dzieliliście się chlebem, ale także ratowaliście życie ludzkie i za to Polska jest dumna. To tu w Markowej wychodzi to co najcenniejsze – mamy dom rodziny Ulmów, państwa Szylarów i innych, którzy czynnie ratowali i pomagali potrzebującym – mówił poseł Kazimeirz Gołojuch.
 
   – Za sprawą heroicznych czynów Rodziny Ulmów, Szylarów i innych, znajdujemy źródła nadziei i historyczne świadectwa tego, że obrona człowieczeństwa jest pierwszym i najważniejszym zadaniem w walce ze złem. Postawa Szylarów i Ulmów pokazuje, że nasz stosunek do drugiego człowieka, solidarność z nim to fundamentalne wartości naszej cywilizacji – chrześcijaństwa, które wartość miłości bliźniego stawia wyżej niż ryzyko poświęcenia własnego życia. – podkreślał marszałek Władysław Ortyl.
Całkowity koszt zadania wyniósł 116 258,74 zł. Projekt został dofinansowany z budżetu samorządu województwa w wysokości 100 000 zł.
 
ANNA  MAGDA , UMWP

Post Author: Adam Kunysz