Łańcuccy policjanci przestrzegają przed oszustami, którzy na portalach społecznościowych podszywają się pod znajomych czy członków rodziny. Za pomocą przejętych kont lub komunikatorów internetowych, rozsyłają prośby o opłacenie jakiegoś zamówienia lub pożyczkę.
Od początku stycznia, do łańcuckiej komendy zgłosiły się już dwie osoby oszukane metodą „na BLIKA”. W pierwszym przypadku, mieszkanka naszego powiatu padła ofiarą przestępcy, który podszył się pod jej znajomą, na jednym z popularnych komunikatorów internetowych. W drugim, pokrzywdzona została siostra kobiety, której oszust przejął internetowe konto. Prosząc o szybką pożyczkę, za pomocą kodów „BLIK”, oszuści wyłudzili od pokrzywdzonych po kilkaset złotych.
Pamiętajmy, że oszuści coraz częściej podejmują próby wyłudzenia pieniędzy poprzez przejmowanie kont w portalach społecznościowych. Włamując się na czyjeś konto, przestępcy mają wgląd do rozmów właściciela tego konta ze znajomymi czy rodziną. Prośby o pomoc kierują zwykle do tych, z którymi rozmawia on najczęściej i utrzymuje dobry kontakt. Jednak niekoniecznie jest to regułą, czasem przestępcy wysyłają wiadomości na „chybił-trafił”. Oszust, wysyłając kilkanaście, lub nawet kilkadziesiąt wiadomości, często znajduje jednego znajomego lub członka rodziny, który zgadza się podać kod BLIK. Wtedy przestępca wybiera pieniądze z bankomatu. Zazwyczaj są to kwoty rzędu kilkuset złotych.
Apelujemy do posiadaczy kont internetowych o weryfikowanie otrzymywanych wiadomości zawierających prośbę o udostępnienie kodu. Przed dokonaniem transakcji, zadzwońmy i upewnijmy się, czy faktycznie to nasz znajomy lub członek rodziny potrzebuje pieniędzy.
KPP Łańcut
Fot. pixabay