Prawie 2 promile alkoholu miał kierujący, który zakończył samochodową przejażdżkę w przydrożnym rowie. Na szczęście całe zdarzenie zakończyło się tylko na uszkodzonym pojeździe. Teraz mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
W sobotę po godz. 22, dyżurny łańcuckiej komendy otrzymał zgłoszenie o samochodzie marki Ford, który w Wysokiej wjechał do przydrożnego rowu. Z przekazanych informacji wynikało, że kierujący nim mężczyzna może być nietrzeźwy.
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie. Kierowcą forda okazał się 27-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Na zakręcie drogi mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. 27-latek nie potrzebował pomocy medycznej, był natomiast pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu.
27-latek stracił już prawo jazdy. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.
KPP Łańcut