W Muzeum-Zamku w Łańcucie dobiega końca pracowita, coroczna przerwa w sezonie turystycznym. W ubiegłym roku Muzeum odwiedziło ponad 440 000 osób.
Reklama
Od 1 lutego turyści będą mogli obejrzeć ekspozycje:
- I piętra Zamku – ze znakomitymi wnętrzami, licznymi dziełami sztuki, pochodzącymi z dawnych zbiorów łańcuckich oraz powojennych zakupów i depozytów z innych muzeów,
- wnętrz II piętra Zamku – ukazująca „domowe” oblicze pałacowego życia. Goście będą mogli podziwiać m.in.: Salon Pompejański, Pokój Czerwony, Pokój Kąpielowy, Sypialnię Rokokową, ale także np. Garderobę i Pracownię czy Pokój Służbowy,
- Stajni i Wozowni – z imponującą kolekcją pojazdów konnych po rodzinie Potockich oraz powozów z kolekcji muzealnej, gromadzonej po II wojnie,
- Działu Sztuki Cerkiewnej – łańcucki zbiór jest obecnie największą kolekcją ukraińskiej sztuki sakralnej w Polsce,
- Oranżerii – ogrodu zimowego, w którym zgromadzone zostały różnorodne egzotyczne rośliny (m.in. bananowce czy drzewa kawowe) i zwierzęta (np. żółwie greckie, meksykańskie czy papugi),
- Storczykarni – Storczykarnia jest otwarta przez cały rok, także poza sezonem głównym, zostały w niej zgromadzone zarówno współczesne krzyżówki storczyków, wyhodowane przez człowieka, storczyki botaniczne – właściwe dla środowiska naturalnego, ukształtowane bez ingerencji człowieka, a także historyczne gatunki i odmiany storczyków, pochodzących z przedwojennej kolekcji Potockich oraz te, które zostały wymienione w słynnym opracowaniu pt. „Reichenbachia” z XIX wieku,
- Działu Historii Miasta i Regionu (w tym 10 Pułku Strzelców) – gdzie można obejrzeć np. przywileje cechowe z lat 1564-1728, dwie księgi wójtowskie z XVII w., kopiariusz przywilejów miasta spisany w XVIII w., stare miejskie pocztówki i fotografie, a także szereg dokumentów prywatnych, zaopatrzonych pieczęciami łańcuckich instytucji.
Szczegółowe informacje na temat zasad zwiedzania i cen biletów znaleźć można na stronie internetowej Muzeum. Sezon turystyczny zakończy się z ostatnim dniem listopada br.
inf. Muzeum-Zamek w Łańcucie
Fot. Adam Kunysz
